Komentarze: 0
po prostu nie być ....
kiedy nie ma o czym już marzyć nicość wydaje się być ratunkiem...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
po prostu nie być ....
kiedy nie ma o czym już marzyć nicość wydaje się być ratunkiem...
Odchodzą...
Mają wygasłe spojrzenia , nie patrzą już nawet w moją stronę.
Odchodzą...
Zabiłam ich dzwiękiem kilku słów
Odchodzą...
stoję i patrze za nimi
Jak odwracają się plecami , jak szepczą do siebie nawzajem , jak ukradkiem jeszcze spoglądają aby zapamiętać jak wyglądają tacy jak ja.
Odchodzą...
Nie płacze. Nie mam już siły na łzy.
Chyba już się przyzwyczaiłam do tych wiecznych procesji... tak , Oni odchodzą procesjami .Czasem myśle, że tylko biczy im brakuje aby zrobić z siebie prawdziwych pokutników.
Tylko za kogo pokutujecie ?
Nie za mnie , ja za siebie płacę sama. Cenę o wiele wyższą niż możecie sobie wyobrazić.
Odchodzą...
a ja ich nie zatrzymuję.
Wiem ,że to nie ma sensu.
Nie płacze za nimi.
Nie tęsknię.
Odchodzą...
Nawet nie mogę mieć im tego za złe.
Nie moge wymagać zrozumienia...